sobota, 25 czerwca 2011

Kapele, których słucham cz.1 - Accept


Na muzykę tego zespołu natrafiłem dosyć późno, bo dopiero w tym roku, za sprawą ich najnowszej płyty, "Blood of the Nations". Recenzje czytałem już oczywiście w roku ubiegłym i wszystkie były bardzo pochlebne. Nie kwapiłem się jednak do tego, by zapoznać się z twórczością kapeli. Dopiero w tym roku, kiedy przeczytałem wywiad z muzykami Accept reklamującymi trasę promującą ich krążek, uznałem, że czas najwyższy ich posłuchać. Tym bardziej że mówią jako o gigantach speed metalu, a nawet prekursorach gatunku.
Poszperałem, poszukałem no i znalazłem o nich w necie mnóstwo informacji (ciekawe, jak sobie kiedyś bez tego radzili?). Zainteresowało mnie, że wszędzie mówiono o mistrzowskim wpleceniu motywu z utworu "Dla Elizy" Beethovena do piosenki "Metal Heart". No więc odpaliłem to na YouTubie. Tak oto natknąłem się na jedną z najoryginalniejszych, a także i najlepszych solówek w historii heavy metalu. Prócz solówki, zaintrygował mnie też niesamowity, miejscami wręcz hipnotyzujący wokal, którym dysponował Udo Dirkschneider. Nie wszyscy muszą oczywiście tę opinię podzielać, niemniej zdecydowanie zachęcam do posłuchania.
W historii heavy metalu wiele było riffów i melodii, które trąciły geniuszem. Brak znajomości riffu z "Higway to Hell" AC/DC, "Master of Puppets" Metalliki czy melodii z "Fear of the Dark" to dla każdego przeciętnego fana metalu i hard rocka wręcz ciężki grzech. Moim zdaniem takim grzechem jest również nieznajomość riffu z "Balls to the Walls" Accept, który poznałem zaraz po "Metal Heart" i który spokojnie można by usadowić wśród wymienionych wcześniej utworów. Jeśli ktoś jeszcze tego nie zna, musi nadrobić. Ja sam się dziwię, dlaczego tak kapitalną piosenkę poznałem dopiero miesiąc temu.
No, ale jak to zwykle bywa, są okresy gorsze i lepsze. W 1989 r. Accept wydał album bez odchodzącego Udo. Płyta zebrała niezłe opinie. W 1993r. wydają jeszcze album "Objection Overruled", gdzie ponownie zaśpiewał Dirkschneider. Później było już jednak tylko gorzej. Krążki "Death Row" i "Predator" były po prostu słabe, co w konsekwencji doprowadza do rozpadu kapeli. W 2010 roku Accept powstał z grobu za sprawą płyty "Blood of the Nations", udowadniając światu, a przede wszystkim mnie samemu, że jeszcze potrafią grać na najwyższym poziomie, nawet bez Udo. 


Najważniejsze wydarzenie: W mojej opinii jest to płyta "Restless and Wild". Gdyby nie ona, być może zespół nigdy nie zyskałby nawet znikomej popularności, co nawet sami muzycy podkreślają w wywiadach.


 
Obecny skład zespołu:
Mark Tornillo - śpiew
Wolf Hoffmann - gitara elektryczna
Herman Frank - gitara elektryczna
Peter Baltes - gitara basowa
Stefan Schwarzmann - perkusja

Dyskografia:
Accept - 1979
I'm A Rebel - 1980
Breaker - 1981
Restless and Wild - 1982
Balls to the Walls - 1983
Metal Heart - 1985
Russian Roulette - 1986
Eat the Heat - 1989
1993 - Objection Overruled
1994 - Death Row
1996 - Predator
2010 - Blood of the Nations 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz, co o tym wszystkim sądzisz:) Zapisz się w tym szalonym blogu:)

P.S Zachęcam do reklamowania swoich blogów w komentarzach, ale w zamian za to oczekuję reklamy mojego bloga na waszych;) Zachęcam również do dodania bloga do obserwowanych, jeśli spodobały się wam te wypociny:) Z prawej strony pojawiła się także zakładka " Dodaj do " - możecie pomóc w promocji bloga dodając go do takich serwisów jak np. wykop.pl czy gwar.pl:) Również się nie obrażę:D