czwartek, 26 kwietnia 2012

Jak wygląda prawdziwy metal, cz.2 - Dziary!

Dzisiejszy dzień w szkole znów był całkiem normalny ( pod pojęciem " normalny" ja rozumiem wiele rzeczy, które dla przeciętnego człowieka wcale normalnymi wydawać się nie muszą ). Nuda, nuudaa, nuuudaaa, nuuuudaaa.... O! Przerwa! Nuudaaa... I tak w kółko, wiadomo. Jednakże wydarzyła się mała rzecz, która ten rutynowy stan rzeczy troszkę zakłóciła. Mianowicie mój wybitnie utalentowany kolega ( to nie sarkazm! ) walnął mi na lewej ręce tatuaż. Nie no, nie dziarę rzecz jasna. Markerem to zrobił, w życiu nie dałbym sobie ciała okaleczyć! Ale rozchodzi się o to, że cały ten malunek był zrobiony na totalnie najwyższym poziomie! Sam Matejko, gdyby kiedykolwiek przyszło mu do głowy malować takie rzeczy, by się nie powstydził. Moje odczucia? Patrząc na to jak na sztukę - arcydzieło. Spoglądając jednak na to od strony czysto estetycznej - średnio. Oczywiście - później coś na kształt szpanu w całej szkole, uśmiechy itd. ( nauczyciele nawet się nie rzucali! ), ale na dłuższą metę tak ozdobionego ciała bym mieć nie chciał. 
No i w tym miejscu pojawia się po raz kolejny temat przedstawiony już po trochu w poście pt. " Jak wygląda prawdziwy metal? - Ave, ku*wa! ", czyli ideologia metalowa a poglądy własne. Więc: Mnóstwo metali, rzekłbym nawet większość, ma na ciele dziary w prze najróżniejszych kształtach. Uważają to za fajne. Okey, ja to szanuję i nic mi do tego. Ale mnie takie coś zwyczajnie nie kręci i uważam to za trochę obrzydliwe... No, od czasu do czasu fajnie jest sobie coś walnąć tak jak ja dzisiaj, nie powiem, zawsze można się pośmiać, pokazać z innej strony. Jednak mieć takie coś na stałe? Za Chiny Ludowe bym sobie nie dał czegoś takiego zrobić... To też z resztą nie chodzi o mnie tylko. Co byli ludzie powiedzieli? Idę sobie spokojnie ulicą w moim małym miasteczku, gdzie każdy każdego zna a plotki roznoszą się z prędkością na która jeszcze nawet nie wymyślili jednostki. Wyobrażacie sobie, co by to było? " Taki wstyd, taki wstyd, jak my się pokażemy wszystkim na oczy " - zaczęłyby się kazaniowe biadolenia. Z drugiej jednak strony, to ja odpowiadam za swoje życie i czyny i nikt nie ma prawa ingerować w moje decyzje ( no, zakazy rodzicielskie to zupełnie inna sprawa :)). Nie powinno mnie obchodzić, co kto sobie o tym pomyśli. To jest tylko i wyłącznie sprawą moją. Jeśli popełnię jakiś błąd, to będę miał nauczkę na przyszłość. 

Ale jak zinterpretować tatuaż w kontekście bycia metalem? A no ni jak - znowu. To, że nie chcę mieć tatuażu, po raz kolejny w żaden sposób nie dowodzi, że nie mogę być metalem. Lubię metal, lubię mieć długie włosy, ale nigdy w życiu nie dam sobie zrobić dziary na ciele. I kropka! ( Podkreślam jeszcze raz - nic nie mam do ludzi którzy uwielbiają mieć dziary. Może to efekt złego dzieciństwa, buntu, albo po prostu zachwyt. Człowiek z tatuażem wcale nie musi być zły. No pomyślcie, czy gdyby proboszcz w waszej parafii walnął se teraz nagle dwa wielkie krzyże na rękach, stałby się przez to gorszym duchownym? Fakt, że pewnie opinia publiczna byłaby co najmniej mocno zelektryzowana, ale kapłan mógłby te dziary uznać za wyraz większej wiary na przykład :)) \m/!
 No i na koniec przedstawiam moją rękę z tym wychwalanym przeze mnie malunkiem:) Szkoda, że po przyjściu do domu niemal od razu musiałem to zmyć. Mogłoby potrzymać jeszcze ze dwa - trzy dni:)

P.S Wciąż zachęcam do polubienia Dziennika Młodego Metalowca Na Facebooku:) Otrzymujecie metalowo - rockową nutę na każdy dzień, być może już jutro pojawią się niusy o zespołach czy koncertach, zdjęcia i pewnie wiele innych atrakcji:) Oto link ( znajdziecie go również z prawej strony, oczywiście:)) : 


Fajne, nieprawdaż?:)

5 komentarzy:

  1. Moje serduszko jest lepsze! Takie tró i się trzyma już 2-gi dzień :D

    OdpowiedzUsuń
  2. stary ten krzyż taki krzywy bo się czaiłeś jak szpak na jebanie i cały czas ręką ruszałeś

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny tatuaż i blog też nawet. Jeżeli ktoś tutaj gra na gitarze, to zapraszam na swojego bloga

    http://metal-guitar-fan.blogspot.com/

    Opisuję tam praktyczne porady dot. gry na gitarze, ćwiczenia techniczne, itp.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. tatuaże się albo kocha albo nienawidzi, i nie mają nic wspólnego z muzyką jakiej się słucha. np wielu amerykańskich raperów ma rewelacyjne tatuaże

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie masz racje po co metalowi tatuaż.Włosy,długie i kurtka skórzana i mogą być glany jak kto lubi,jakaś przewiecha na szyi nie zaszkodzi a co najważniejsze i Biblia Metalowca i jest cały komplet

    OdpowiedzUsuń

Napisz, co o tym wszystkim sądzisz:) Zapisz się w tym szalonym blogu:)

P.S Zachęcam do reklamowania swoich blogów w komentarzach, ale w zamian za to oczekuję reklamy mojego bloga na waszych;) Zachęcam również do dodania bloga do obserwowanych, jeśli spodobały się wam te wypociny:) Z prawej strony pojawiła się także zakładka " Dodaj do " - możecie pomóc w promocji bloga dodając go do takich serwisów jak np. wykop.pl czy gwar.pl:) Również się nie obrażę:D