Spowiedź nastoletniego metalowca - czyli jak to jest być młodym metalowcem w środowisku hip - hopowców oraz "techniawy", nosić długie włosy wśród nieprzychylności rodziny, na powitanie księdzu pokazać "\m/" i ranić uszy dźwiękami gitary, na której nie do końca się jeszcze umie grać. Witajcie w moim szalonym świecie!
środa, 17 kwietnia 2013
Pierwsze poważne recenzje
4 komentarze:
Napisz, co o tym wszystkim sądzisz:) Zapisz się w tym szalonym blogu:)
P.S Zachęcam do reklamowania swoich blogów w komentarzach, ale w zamian za to oczekuję reklamy mojego bloga na waszych;) Zachęcam również do dodania bloga do obserwowanych, jeśli spodobały się wam te wypociny:) Z prawej strony pojawiła się także zakładka " Dodaj do " - możecie pomóc w promocji bloga dodając go do takich serwisów jak np. wykop.pl czy gwar.pl:) Również się nie obrażę:D
Drogi Kolego! Prywatnej korespondencji nie cytuje się na oficjalnym blogu bez zgody autora niniejszej. Nie po to napisłem do Ciebie kilka słów zachęty do dalszego pisania prywatnym trybem, żeby czytać teraz cytaty z poufnie wysłanej wiadomości na forum publicznym. Następnym razem poproś o recenzję, czy wpis - chętnie coś napiszę. Te, które opublikowłeś bez mojej zgody usuń - tu zaznaczam, że to nie jet prośba, tylko żądanie.
OdpowiedzUsuńRozumiem że nie miałeś złych intencji, natomiast komentarz w Twojej grupie autorskiej na wydaje.pl nie bez powodu był napisany pod "pseudo", a w korespondencji prywatnej podpisałem się nie po to imieniem i nazwiskiem, by być cytowanym.
Pozdrawiam
Juiusz W.
ma pan całkowitą rację, przepraszam :) Ale wie pan, podpaliłem się i tak to wyszło :D Następnym razem takich numerów nie zrobię :p Już usuwam ;)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy:) Na Niedobrych Literkach konkurs z możliwością zaistnienia w antologii opowiadań na równych prawach z "wielkimi pisarzami":))) Zajrzyj, myślę że tematyka Ci się spodoba, a piszesz nieźle. Teraz tylko dobry pomysł, a w słowa zgrabne ujmować rzeczywistość potrafisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Juliusz W.
Nadal widnieje wpis niezgodny z prawdą na wydaje.pl, pod publikacją "wiara". Nigdy nie chwaliłem stylu w jakim został napisany ten tekst, ponieważ go nie czytałem. Natomiast wg. autora utworu wypowiedziałem się w samych superlatywach nt. tego "opowiadania", jak i ponoć chwaliłem warsztat literacki w "dzienniku młodego metalowca". Proszę nie cytować prywatnych maili, tym bardziej wymyślać dla swoich potrzeb rzekomych recenzji, tym bardziej wypisywać bzdur typu: "facet jest niezły, bo publikuje tu i tu..." Robienie komuś "reklamy" bez wiedzy i zgody zainteresowanego po pierwsze świadczy o braku kultury osobistej, po drugie jest czynem podpiętym pod kilka paragrafów kodeksu karnego. Po trzecie: jeśli jedynym źródłem informacji o danej osobie jest to, co wybiórczo "wypluje" wujek google tym bardziej należy być ostrożnym. Proszę o niezwłoczne usunięcie wpisu na wydaje.pl; a tak prywatnie zastanowić się nad opisem "dziennika młodego metalowca" na ww. portalu. Jest tak niezręczny stylistycznie, że sugeruje... no cóz wklejam fragment pod rozwagę: "Teksty czytali już ludzie w dziesięciu krajach świata, zbierając mnóstwo pozytywnych recenzji." - Jak dla mnie, z tego zdania wynika, że ludzie z dziesięciu krajów świata zebrali mnóstwo pozytywnych recenzji:)
OdpowiedzUsuńCo do szanownego Pana talentu pisarskiego, który tak ponoć chwalę:
Ma Pan zadatki na pisarza, redaktora, dziennikarza; przejawia Pan pewne predyspozycje w tym kierunku, natomiast nie oznacza to w żadnej mierze, że Pańskie publikacje są tworami gotowymi by ujrzeć światło dzienne jako "utwory literackie". Wymagają jeszcze wiele pracy, korekty, redakcji - zarówno językowej jak i merytorycznej. Za szybko woda sodowa odbija całkiem bezpodstawnie.
Zachowuje się Pan trochę jak dzieciak, który wziął udział w castingach do programu typu "must be the music",a wszystkim opowiada że prawie wygrał - co daje podstawy do myślenia, że na pewno zaliczył finał. Nie tędy droga. Przez takie zachowanie może Pan zamknąć sobie wiele drzwi, które same się przed Panem otwierają.
Mam nadzieję, że do tematu "cytatów i wymyślonych recenzji" wracać nie będę musiał. Bo jeśli będę zmuszony, zrobię to na drodze sądowej - Pańscy rodzice się pewnie nie ucieszą. Przestrzegam też przed nadużywaniem nazwiska "Kazimierz K. jr" - oprócz tego że jest słynnym pisarzem, jest też doskonałym policjantem:)
Juliusz W.